środa, 21 listopada 2012

Rozdział 9


Następnego ranka miałam za sobą nieprzespaną noc . Dręczyły mnie myśli . O mnie , o Jacku .. o nas . Dzisiaj sobota . Muszę się czymś zająć by przestać o nim myśleć . Ubrałam się i zeszłam na dół do mamy.
- Hej Mamo ! Może ci w czymś pomóc !
- Hej Słonko ! Bardzo chętnie . Pojechałabyś ze mną do galerii handlowej bo muszę załatwić parę spraw a razem zrobimy to szybciej !
- Pewnie ! Nie ma sprawy . Pójdę się przyszykować .
No i jest ! Powinnam być dość zajęta by przestać myśleć o Jacku . Poszłam do łazienki i szybko się umyłam . Po wysuszeniu włosów byłam gotowa . Wzięłam małą torebeczkę z kieszonkowym gdyby coś wpadło mi w oko .
- JESTEM GOTOWA ! – krzyknęłam do mamy ze swojego pokoju i zbiegłam do niej po schodach
- Świetnie ! To jedziemy !
Droga minęła bardzo szybko . Nawet nie spostrzegłam się kiedy dojechałyśmy na parking przed galerią . Po wejściu do środka mama wręczyła mi listę rzeczy które mam znaleźć lub zrobić .
- Widzimy się za godzinę ! Jak zostanie ci trochę czasu możesz pochodzić sobie trochę po sklepach . – powiedziała szybko mama i zniknęła z mojego pola widzenia . Po 15 minutach miałam już wszystko zrobione . Zaczęłam się rozglądać po sklepach . W jednym z nich coś przykuło moją uwagę . To była sukienka .  Miała świąteczny motyw i była idealna na bal . Podeszłam do jednej z pracownic .
- Przepraszam ! Gdzie znajdę tą sukienkę ?
- Na manekinie jest jedyna sztuka . Chcesz przymierzyć ?
- Tak ! Mogłaby mi pani ją podać ?
- Oczywiście .
Gdy pracownica sklepu ściągnęła moją zdobycz , od razu pobiegłam do przebieralni . Nie mogłam uwierzyć . Sukienka leżała idealnie . Musiałam ją mieć ! Popatrzyłam na cenę . Uff .. na szczęście miałam przy sobie tyle pieniędzy . Przebrałam się i poszłam zapłacić .
- Dziękujemy za zakup i zapraszamy ponownie ! – powiedziała kasjerka pakując moją sukienkę . Wychodząc ze sklepu popatrzyłam na zegarek . Miałam jeszcze 20 minut . Poszłam do najbliższej kafejki i wzięłam gorącą czekoladę
- Dziękuję ! – powiedziałam do sprzedawcy który wręczył mi mój napój
- KIM ! – zawołał ktoś za mną . To był Jack .
- Hej Jack – powiedziałam uśmiechając się …
__________________________________________________________________
Rozdział 10 pojawi się jeszcze dzisiaj około 17 żebyście mogli spokojnie poczytać i po zastanawiać się co będzie dalej ^.^ Zapraszam do komentowania ! :D 

2 komentarze: